Czy sztuczna inteligencja ma prawa autorskie do stworzonego przez nią utworu?

Odpowiedź na pytanie czy sztuczna inteligencja ma prawa autorskie jest z jednej strony prosta, a z drugiej wymaga krótkiego omówienia. Wraz z postępującą cyfryzacją i rozwojem algorytmów uczenia maszynowego, rośnie znaczenie dyskusji na ten temat. Choć jeszcze niedawno wydawał się on futurystyczny, obecnie stanowi jedną z kluczowych kwestii dla prawników, firm technologicznych oraz twórców. Poniższy artykuł przybliża najważniejsze zagadnienia, które kształtują współczesny i przyszły obraz regulacji własności intelektualnej w odniesieniu do wytworów AI.


1. Definicja utworu z perspektywy praw autorskich

Polskie prawo autorskie (Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 1994 r.) opisuje utwór jako oryginalną i indywidualną manifestację ludzkiej twórczości. Zazwyczaj wskazuje się na dwa kluczowe elementy:

  1. Aspekt twórczy – konieczny jest wkład intelektualny i kreatywny, który odróżnia dzieło od prostego odwzorowania.
  2. Charakter osobisty – rezultat pracy powinien nosić cechy indywidualne, związane z osobą (lub grupą osób) zaangażowaną w proces jego powstania.

W świetle tej definicji rodzi się pytanie, czy algorytm generujący tekst, muzykę bądź obrazy może „samodzielnie” być autorem utworu i czy takie dzieło w ogóle spełnia warunki chronione przez prawo autorskie.


2. Status sztucznej inteligencji jako potencjalnego „twórcy”

Obowiązujące przepisy w większości państw uznają, że:

  • Wyłącznie człowiek może być podmiotem praw autorskich, ponieważ wymaga się od niego zdolności do czynności prawnych oraz możliwości ponoszenia odpowiedzialności.
  • Sztuczna inteligencja nie posiada osobowości prawnej. W związku z tym nie może być traktowana jak samodzielna strona w sporach sądowych ani być wyłącznym właścicielem przysługujących praw.

Z tego wynika, że utwory wytworzone przy udziale AI pozostają w pewnym sensie przypisane ludziom: programistom tworzącym algorytmy, firmom utrzymującym infrastrukturę czy osobom zarządzającym procesem uczenia maszynowego. Mimo że w praktyce to sam mechanizm może generować treści, formalna odpowiedzialność i ewentualne prawa autorskie odnoszą się do ludzi lub podmiotów z osobowością prawną.


3. Różnice w podejściu różnych systemów prawnych

Stany Zjednoczone

W USA Urząd ds. Praw Autorskich (US Copyright Office) opowiada się za tezą, że dzieła wygenerowane wyłącznie przez sztuczną inteligencję nie kwalifikują się do ochrony, gdy brakuje w nich ludzkiego wkładu twórczego. Jednak jeśli człowiek przetworzy otrzymany materiał lub w istotny sposób nada mu kształt, może dojść do objęcia prawami autorskimi tych modyfikacji.

Unia Europejska

Regulacje unijne (w tym dyrektywy powiązane z prawem autorskim) nie oferują jeszcze wprost „praw” dla AI. Trwają prace nad rozporządzeniem AI Act, koncentrującym się głównie na kwestiach bezpieczeństwa, etyki i odpowiedzialności, ale nie na formalnym uznawaniu sztucznej inteligencji za podmiot prawa autorskiego.

Wielka Brytania

Brytyjskie prawo wprowadza pewne rozwiązania, w myśl których przy wytworach tworzonych przez „komputer” (w rozumieniu przepisów) prawa autorskie przysługują osobie, która organizuje i koordynuje proces. Interpretacja tych przepisów bywa jednak sporna, a ustawodawca tworzył je, gdy technologie AI były znacznie mniej zaawansowane niż obecnie.


4. Kłopotliwe obszary i potencjalne konflikty

  1. Brak doprecyzowania roli człowieka
    Trudno ustalić, kiedy udział osoby obsługującej narzędzie AI ma charakter na tyle kreatywny, by przysługiwały jej pełne prawa autorskie. Różnica między zwykłym „wpisaniem” poleceń do systemu a realnym procesem twórczym może być nieostra.
  2. Wykorzystanie danych treningowych
    Modele AI często wymagają setek tysięcy czy nawet milionów przykładów, nierzadko objętych ochroną prawnoautorską. Pojawia się pytanie, czy masowe użycie chronionych treści w procesie nauki algorytmu nie stanowi naruszenia praw twórców.
  3. Odpowiedzialność za rezultat działania AI
    Jeśli system wygeneruje treści naruszające czyjeś prawa autorskie (na przykład zbyt podobne do oryginalnego utworu) albo propagujące szkodliwe treści, pojawia się dylemat, kogo pociągnąć do odpowiedzialności – twórcę algorytmu, właściciela platformy czy użytkownika?
  4. Rozwój nowych form twórczości
    Powstają zjawiska kulturowe oparte na kolażach tworzonych przez AI, co stawia wyzwanie dotychczasowym regułom. Z jednej strony może to pobudzać kreatywność, z drugiej zaś zmusza do przemyślenia granic między inspiracją a plagiatem.

5. Rekomendacje dla twórców i firm

  1. Precyzyjne ustalenia w umowach
    W przypadku projektów, gdzie AI generuje część treści, warto zapisać w umowie zasady rozdziału praw i odpowiedzialności. Można jasno określić, czy przenoszone są autorskie prawa majątkowe na zleceniodawcę, czy też pozostają przy zleceniobiorcy.
  2. Dokumentacja procesu
    Systematyczne zapisywanie, jakie dane zostały wykorzystane do szkolenia modelu i jakie parametry były wprowadzane, pomaga w razie sporu dotyczącego naruszeń praw autorskich.
  3. Świadome korzystanie z licencji
    Twórcy coraz częściej publikują swoje prace na licencjach otwartych (np. Creative Commons). Takie rozwiązanie może ułatwiać wymianę treści i ograniczać liczbę sporów, jednak wciąż wymaga świadomości, że niektóre warunki (np. atrybucja autorstwa) muszą być spełnione.
  4. Monitorowanie zmian prawnych
    Obszar AI jest dynamiczny, a ustawodawcy pracują nad nowymi regulacjami, co może wpłynąć na praktyki w zakresie przypisywania praw i odpowiedzialności za wytwory sztucznej inteligencji.

6. Możliwe kierunki ewolucji

W toczących się debatach pojawia się propozycja, by w dalekiej przyszłości przyznać zaawansowanym systemom sztucznej inteligencji pewien rodzaj podmiotowości prawnej (podobnie jak spółki mają własną osobowość prawną). Byłoby to jednak przełomowe rozwiązanie, wymagające gruntownego przepracowania zagadnień etycznych i filozoficznych, bo aktualnie prawo postrzega maszyny przede wszystkim jako narzędzia w rękach człowieka.

Jednocześnie należy zauważyć, że granice między wkładem ludzkim a „pracą” algorytmu będą się zacierać. Systemy stają się coraz bardziej samodzielne, a ich działanie nie zawsze daje się łatwo wyjaśnić w kategoriach prostych instrukcji. W konsekwencji będą pojawiać się kolejne pytania o to, jak zdefiniować twórczość i kto w pełni zasługuje na miano autora.


Podsumowanie

Relacja między sztuczną inteligencją a prawami autorskimi jest niejednoznaczna, a istniejące przepisy często nie nadążają za innowacjami. Aktualna praktyka prawna przypisuje prawa do wytworów AI ludziom – twórcom, właścicielom lub użytkownikom, w zależności od umów i stopnia zaangażowania człowieka w proces generowania treści. W najbliższych latach możemy spodziewać się zarówno dalszych dyskusji nad doprecyzowaniem przepisów, jak i sporów sądowych, które wpłyną na interpretacje obowiązujących regulacji. Finalny kształt systemu prawnego będzie zatem efektem dynamicznego dialogu między postępem technologicznym, potrzebami biznesu a fundamentami prawnymi, które dotąd były rozwijane głównie z myślą o ludzkim autorstwie.

Jeśli masz jakiekolwiek pytania, chętnie na nie odpowiem.

Zakres usług

Rozwód, alimenty i inne sprawy rodzinne

Prawo spadkowe

Egzekucja należności, odszkodowania i umowy

Prawo administracyjne

Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych